🥈 Jak Dobrze Bronić Na Bramce W Piłce Nożnej

System goal-line technology pojawił się w profesjonalnych rozgrywkach piłki nożnej stosunkowo niedawno. Dopiero w 2012 roku Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej oficjalnie zatwierdziła jego użycie, dostosowując do niej przepisy gry. Używanie goal-line jest dopuszczane podczas meczów na poziomie międzynarodowym, jednak nie jest 吴语. Z Wikipedii, wolnej encyklopedii. Reprezentacja Hondurasu w piłce nożnej pierwszy mecz międzypaństowy rozegrała 14 września 1921 roku z Gwatemalą. Od roku 1951 należy do CONCACAF i FIFA . W 1982 roku po raz pierwszy wystąpiła na mistrzostwach świata. Na hiszpańskich boiskach podopieczni José de la Paza Herrery byli o krok Mistrzostwa Europy w piłce nożnej to jedno z najważniejszych wydarzeń sportowych na całym świecie i drugie po mistrzostwach świata w piłce nożnej. 60 lat historii, niespodziewane wyniki, bohaterowie oraz rekordy. Jak zmieniał się turniej na przestrzeni lat? Poznaj historię Euro! Historia Euro. Początki Mistrzostw Europy w piłce Traktuję dzisiejsze wydarzenie trochę jak podsumowanie mojej kariery. Że już nie tylko zagrałem na mundialu, ale też strzeliłem na nim bramkę – zaznaczył. Podopieczni Czesława Michniewicza już w środę 30 listopada zagrają z Argentyną, a remis lub wygrana da im awans do fazy pucharowej mundialu. Ewentualna porażka będzie III liga polska w piłce nożnej 2013/2014. Wystartowało w nich 149 drużyn, grając w 8 grupach systemem kołowym. Sezon ligowy rozpoczął się 3 sierpnia 2013 roku, ostatnie mecze zostały rozegrane 28 czerwca 2014 roku. Do II ligi awansowały Kotwica Kołobrzeg oraz Nadwiślan Góra. Najlepszy zawodnik. Jadon Sancho. Mistrzostwa Europy U-17 w Piłce Nożnej 2017 – turniej o mistrzostwo Europy piłkarzy do lat 17. Gospodarzem mistrzostw w 2017 roku została wybrana Chorwacja. [1] W turnieju mogli wystąpić jedynie zawodnicy, którzy urodzili się po 1 stycznia 2000 roku. Podobnie jak w poprzednich edycjach, które odbyły 2. 3. 4. Liczba zawodników: Boisko: Przybory: Ustawienie: do 8 w jednym zespole wyznaczone z kapsli piłki, kapsle do wyznaczenia pola jak na rysunku 5. Opis zabawy: Ośmiu zawodników jednego zespołu stoi w odległości 5 metrów od siebie. Na sygnał startuje pierwszy zawodnik, prowadzi piłkę po slalomie w obie strony. Jak nauczyć się dobrze bronić na bramce ? Niedułgo bd wybierać do drużyny ktora pojedzie na zawody.Jestem dobra w ręczną i chcem jechać na zawody i stać na bramce ale mam konkurętkę ona tez dobrze broni tak samo jak ja ALE TO ja chcem pojechac XD wiec jak pocwiczyć i jakie rady mi dajecie ;] Narzędzia. Finał Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 1992 (15., ostatni mecz) odbył się w piątek 26 czerwca 1992 roku o godzinie 20:15 na stadionie Ullevi w Göteborgu w Szwecji. Zagrały w nim reprezentacja Danii z reprezentacją zjednoczonych Niemiec (zniknął podział na NRD i RFN). Spotkanie poprowadził szwajcarski sędzia Bruno Galler. daYR0RW. Widzew Łódź kadrą na papierze nie imponuje, ale już w Szczecinie pokazał, że nie zamierza przepraszać za to, że znalazł się w Ekstraklasie. Gra podopiecznych Janusza Niedźwiedzia na inaugurację wyglądała całkiem obiecująco, choć punktów jeszcze nie przyniosła. W Białymstoku zgadzało się już wszystko: i wynik, i gra łodzian. Jagiellonia sprowadziła na ziemię swoich kibiców, którzy byli dużymi optymistami po ograniu Piasta Gliwice. Nie znaczy to wcale, że „Jaga” wypadła jakoś kompromitująco słabo. Nie, tak można jedynie powiedzieć o zachowaniu defensywy przy drugim golu. Jordi Sanchez od połowy boiska ruszył truchtem i chyba nie zamierzał iść na przebój. Skoro jednak białostocka defensywa ciągle się cofała, a pomocnicy wracali wyjątkowo wolno, Hiszpan w końcu ruszył, wszedł między trzech zawodników i pokonał wychodzącego Alomerovicia. Tak się strzelało w starych gierkach, gdy nie było sensu podawać i szło się zawodnikiem do długo był to wyrównany mecz. Gdyby lepszy dzień miał Marc Gual, a gorszy Patryk Stępiński, wszystko mogło potoczyć się w drugą stronę. Kapitan Widzewa trzykrotnie pozbawił bramki napastnika gospodarzy, notując kluczowe interwencje. Do przerwy dwa razy go zablokował, a po zmianie stron kapitalnie wybił mu piłkę po pięknym prostopadłym podaniu Imaza, który z kolei w dobrej sytuacji trafił w stojącego przed bramkarzem Nunesa. Swoją szansę miał także Prikryl, ale Ravas był czujny, nie zaskoczył go nawet rykoszet od Mateusza Żyro do solidności defensywnej dołożył błysk ofensywny. Odważnie poszedł do przodu i wywalczył rzut wolny. Reszta? Jest historią. Bartłomiej Pawłowski strzelił cudownie i to bez żadnych podpórek typu „jak na naszą ligę”. Nie, uderzył fantastycznie, wszędzie by się zachwycano. Czyste piękno. To będzie mocny kandydat do gola sezonu.Później w opisanych już okolicznościach Jagiellonię dobił Sanchez, a przecież wcześniej dwie znakomite okazje zmarnował Dominik Kun. Pozbawił asyst Nunesa i Terpiłowskiego, nie potrafiąc głową należycie wykończyć ich dośrodkowań. Za pierwszym razem zabrakło precyzji, za drugim znakomicie interweniował i nie zapominajmy, że zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy Widzewowi należał się rzut karny. Kun okazał się sprytniejszy od Pospisila i został przez niego powalony w obrębie szesnastki. Zamiast tego sędzia… zagwizdał w drugą stronę. Poważny błąd, na szczęście nie musimy mówić o wypaczeniu wyniku. Pytanie, co robił VAR? Panowie dojadali i spóźnili się o minutkę?KONTROWERSJA⁉️ Czy tu należał się rzut karny dla Widzewa na początku II połowy? 🤔📺 Transmisja meczu Jagiellonia – Widzew trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online 👇 CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 22, 2022Widzew pokazał, że z odważnymi pomysłami Niedźwiedzia może wygrywać w Ekstraklasie z wyżej notowanymi przeciwnikami. Jagiellonia otrzymała zimny prysznic. Teraz pytanie, jak na niego zareaguje w Białystok – Widzew Łódź 0:2. Noty i składyGole:0:1 – Pawłowski 72′ 0:2 – Sanchez 84′ (asysta Kun)Jagiellonia: Alomerović 6 – Tiru 3, Skrzypczak 3, Pazdan 4 – Wdowik 4, Pospisil 5, Nene 4 (81. Cernych bez oceny), Prikryl 4 – Imaz 5, Bida 5 (63. Kowalski 4), Gual 3 (70. Trubeha 4)Widzew: Ravas 6 – Stępiński 7, Czorbadżijski 4 (63. Kreuzliegler – 5), Żyro 6 – Danielak 4 (66′ Shehu – 6), Hanousek 6, Kun 5, Nunes 5 – Terpiłowski 5 (63. Sanchez 7), Pawłowski 7 (81. Hansen bez oceny), Letniowski 4 (81. Zieliński – bez oceny)Sędzia: Piotr Urban 4Plus meczu: Pawłowski Minus meczu: Gual WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:Stolarczyk: Nie jestem trenerem-kumplem [WYWIAD]Wisła Płock zaprosiła Wartę Poznań na karuzelę. Show Wolskiego i DavoFot. FotoPyK 20 sekunda meczu Karabachu z Lechem Poznań. Kristoffer Velde ładuje bombę pod poprzeczkę, w dwumeczu jest 2:0. Na ten moment Kolejorz był jedną nogą w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. A później obrona Lecha na czele z Arturem Rudko zaczęli odwalać taki cyrk, że przedstawiciele Cyrku Zalewski zaczęli nerwowo wydzwaniać do Piotra wiemy, że Karabach to mocna ekipa, która gra regularnie w Europie, ma dobry współczynnik i generalnie dochodzi tam, gdzie polskie kluby nie dochodzą. Ale patrząc na to, jak dziś Azerowie grali – byli do puknięcia. Już w pierwszej minucie właściwie sprezentowali Lechowi gola, Amaral dostał piłkę pod polem karnym gospodarzy, wyłożył ją Velde, a ten sprawił, że poznaniacy mieli już całkiem sympatyczną zaliczkę. 2:0, możesz znów wrócić do niskiej defensywy, masz nawet margines straty gola…Problem w tym, że w piłce nożnej dość istotnym elementem jest ten gość z rękawicami, który zakłada bluzę z długim rękawem. Niesłusznie pomija się go przy rozpisywaniu taktyki od razu zaczynając od trójki albo czwórki w tyłach. Ale patrząc na to, co dziś wyczyniał Artur Rudko między słupkami bramki, można śmiało wysnuć tezę, że Kolejorz faktycznie wyszedł w ustawieniu 4-2-3-1. Ale skoro już Lech chciał grać bez bramkarza, to mógł wystawić za niego dodatkowego napastnika zaliczył dzisiaj występ imienia Bartosza Fabiniaka, czyli – cytując Janusza Wójcika – chłop grał w siatkówkę. Jeśli Lech byłby dziś skuteczny w ataku i liczba N oznaczałaby gole przez gości strzelone, to Rudko i tak puściłby liczbę goli N+1. To był mecz tego rodzaju, że wieszasz na poprzeczce ręcznik, a przy słupkach stawiasz krzesła obrotowe i taki zestaw zalicza więcej udanych interwencji niż Ukrainiec. My tak do skautów nie aspirujemy, ale tak na logikę: jeśli Polska słynie ze szkolenia bramkarzy, a Ukraina raczej nie… Jeśli liga cypryjska jakaś tam fenomenalna nie jest… I jeśli setki skautów do tej pory nie wydzierało sobie z rąk 30-letniego Ukraińca z cypryjskiego Pafos nie wyrwała… TO MOŻE TEN RUDKO NIE BYŁ TAKIM NAJLEPSZYM WYBOREM, CO?Jeszcze przy 1:2 lechici próbowali nawiązać walkę, ale po golu na 1:3 (strzał z wolnego w środek bramki, Rudko altruistycznie oddał piłkę przeciwnikom) posypała się już kompletnie defensywa Kolejorza. Lech po prostu spuchnął, nawet nie za bardzo ruszał do pressingu, nie miał sił na wykreowanie jakichś szans bramkowych, a w obronie robiły się dziury wielkości tych w rękawicach wiemy, że sędzia dzisiaj też się nie popisywał. Lechitom należał się rzut karny po faulu na Kristofferze Velde. Przy bramce na 1:3 był spalony zdobywcy bramki. Angielski arbiter nie pokazał też ze dwóch-trzech żółtych kartek. Ale jeśli przy porażce 1:5 chcesz się tłumaczyć błędami arbitra, to trochę tak, jakbyś przy zesraniu się metr przed kiblem tłumaczył się za ciasno zawiązanymi sznurówkami. Niby można, ale po tego rewanżu, postawy w defensywie, błędów w drugiej połowie. Bo coś nam podpowiada, że lepiej zorganizowana w tyłach drużyna ten Karabach z eliminacji do Ligi Mistrzów wyrzuci. Stoperzy panikowali przy pressingu, na skrzydłach długimi fragmentami był wiatr, ale nie było konkretów. Skoro nawet beznadziejny do tej pory Velde woził tych Azerów dryblingami, to czemu miałby ich nie przewieść jakiś poważniejszy tak? Lech szybko wybił sobie z głowy Ligę Mistrzów i Ligę Europy. W eliminacjach do LM wytrwał trzy godziny. W trzy godziny, drodzy państwo, to można dojechać z Poznania do Kwidzyna. Trasa równie ciekawa jak oglądanie tych popisów Rudko. A chociaż nie ma co robić sobie nadziei, że na miejscu czeka nas coś spektakularnego. Ot, Kwidzyn. I jak w eliminacjach do Ligi Mistrzów – ot, szybki wpierdol, jak co roku. Tym razem jeszcze szybszy niż Agdam – Lech Poznań 5:1 (2:1)Kady (14. i 74.) Ozobić (42.), Medina (56.), Huseynov (77.) – Velde (1.) WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:Afonso Sousa – jak gra diamencik Lecha Poznań?Jak grały zespoły van den Broma? Analiza taktyczna nowego trenera LechaRelacja z pierwszego meczu Lech – Karabachfot. NewsPix Najnowsze WeszłoDawid Błaszczykowski i Maciej Bałaziński odchodzą z Wisły Kraków Duże zmiany na kluczowych stanowiskach Wisły Kraków. Prezes i wiceprezes kończą swoją przygodę w klubie. Ten ruch był już zapowiadany na konferencji prasowej, która odbyła się po sezonie. Dawid Błaszczykowski już wcześniej złożył rezygnację, ale nie została ona przyjęta. Wisła chciała, by aktualny wciąż prezes wyprostował sytuację. Przy Reymonta uznali, że trzeba działać szybko, a powołanie nowego prezesa wydłużyłoby pewne procesy. Teraz rezygnacja została przyjęta. To już […] Ronaldo został zaoferowany Napoli Saga pod tytułem „Cristiano Ronaldo szuka miejsca, w którym zagra w Lidze Mistrzów” zaczyna przybierać kuriozalny obrót. Poszukujący nowego klubu Portugalczyk został zaoferowany nawet… Napoli. CR7 nie wyobraża sobie rezygnacji po 20 latach z Ligi Mistrzów, w której zamierza śrubować swoje statystyki. A jak wiadomo, Manchester United, który zakończył Premier League na szóstym miejscu, nie zakwalifikował się do tych elitarnych rozgrywek. W efekcie Ronaldo wymusza transfer, nie przychodzi na treningi, jego usługi […] Kraków – sytuacja po spadku || Roki wyjaśnia #65 W dzisiejszym odcinku swojego vloga Mateusz Rokuszewski przyjrzał się pierwszym krokom Wisły Kraków na zapleczu Ekstraklasy. Czy zespół Jerzego Brzęczka stać na szybki powrót do elity? Jak trudne w ogóle jest zadanie, które przed nim stoi? Zapraszamy.  w Leeds trwa w najlepsze. Jak wpłynie na pozycję Mateusza Klicha? Kluby Premier League powoli kończą swoje przedsezonowe przygotowania i wyczekują 1. ligowej kolejki. Od ostatnich meczów poprzedniej kampanii w wielu drużynach doszło do sporej liczby zmian. Jednym z liderów pod tym względem jest ekipa Leeds. Niestety roszady na Elland Road w znaczącym stopniu mogą wpłynąć na pozycję w zespole Mateusza Klicha. Nowy trener, nowa rzeczywistość Do zapoczątkowania rewolucji w szeregach Pawi doszło w ostatnich dniach lutego. To wówczas posadę […] pozwala na miejsca stojące w pucharach Komitet Wykonawczy UEFA zezwolił na dopuszczenie do meczów europejskich pucharów miejsc stojących. Jak dotąd na międzynarodowych rozgrywkach każdy kibic musiał mieć swoje krzesełko. Z tej zmiany ucieszą się z pewnością sympatycy Borussii Dortmund, którzy mają na swoim stadionie cały sektor stojący dla najbardziej zagorzałych kibiców. Gdy jednak BVB gra w europejskich rozgrywkach, montowane są tymczasowe krzesełka, które zdejmuje się od razu po meczu. Odbija się to na frekwencji – pojemność […] zdemolował garaż sąsiada piłą łańcuchową Z czego zapamiętaliśmy Jensa Lehmanna? Poza tym, że był naprawdę solidnym fachowcem, często miał nadzwyczajnie krótki lont. Innymi słowy – potrafił się mocno wkurwić. Dlatego z uśmiechem na ustach przeczytaliśmy o kolejnym odpale emerytowanego już od dawna bramkarza. W przeszłości Lehmann wielokrotnie zaskakiwał. Potrafił ganiać w trakcie meczu za wiewiórką, która weszła na boisko. Kiedy w reprezentacji Niemiec Oliver Kahn przejął numer dziewięć, Lehmann uparł się na… dziewiątkę. […] Kraków – sytuacja po spadku || Roki wyjaśnia #65 W dzisiejszym odcinku swojego vloga Mateusz Rokuszewski przyjrzał się pierwszym krokom Wisły Kraków na zapleczu Ekstraklasy. Czy zespół Jerzego Brzęczka stać na szybki powrót do elity? Jak trudne w ogóle jest zadanie, które przed nim stoi? Zapraszamy.  w Leeds trwa w najlepsze. Jak wpłynie na pozycję Mateusza Klicha? Kluby Premier League powoli kończą swoje przedsezonowe przygotowania i wyczekują 1. ligowej kolejki. Od ostatnich meczów poprzedniej kampanii w wielu drużynach doszło do sporej liczby zmian. Jednym z liderów pod tym względem jest ekipa Leeds. Niestety roszady na Elland Road w znaczącym stopniu mogą wpłynąć na pozycję w zespole Mateusza Klicha. Nowy trener, nowa rzeczywistość Do zapoczątkowania rewolucji w szeregach Pawi doszło w ostatnich dniach lutego. To wówczas posadę […] Vettel zakończy karierę po sezonie! Ma cztery tytuły mistrzowskie, jest trzeci na liście kierowców pod względem liczby wygranych Grand Prix, a w Formule 1 jeździ nieprzerwanie od 2007 roku. Kiedyś jednak wszystko się kończy. Wraz z ostatnim wyścigiem sezonu 2022 będzie to kariera Sebastiana Vettela. Niemiec ogłosił dziś swoją decyzję, przyznając, że wpływ na nią ma między innymi chęć poświęcenia większej ilości czasu rodzinie. Cztery wielkie lata W rankingach na najbardziej uzdolnionych kierowców […] Fuksiarz Zakłady Fuksem. Kto odpadnie z pucharów? Roki typuje Już dziś Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa i Lech Poznań zagrają o awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji. O ile los dwóch ostatnich drużyn jest w zasadzie przesądzony, o tyle ekipy z północnej Polski będą musiały natrudzić się w rewanżach z Rapidem i Brondby. Sprawdźcie, co na kupon z tej okazji wrzucił Roki. Liga Raków i dwie niewiadome. Ciąg dalszy walki o Ligę Konferencji Jeszcze przed tygodniem mało kto spodziewał się, że do rewanżowych spotkań polskich drużyn w eliminacjach Ligi Konferencji Europy będziemy podchodzili w tak dobrych nastrojach. Nastąpił niespodziewany zwrot akcji i każdy z czterech naszych zespołów zaprezentował się bardzo dobrze, a dwa z nich mają już kolejną rundę w kieszeni. Przyszedł czas, żeby wrócić do walki o awans. A jak nie o awans, to chociaż o punkty rankingowe. Lech, Lechia, Pogoń i Raków to nasi bohaterowie pucharowego czwartku. […] bankructwa, historyczny sukces. Rapid Wiedeń w finale Pucharu Zdobywców Pucharów 1995/96 Na początku lat 90. Rapid Wiedeń znalazł się w poważnych finansowych tarapatach. Wiele wskazywało na to, że utytułowany klub po prostu zbankrutuje i na jakiś czas, albo i na zawsze zniknie z futbolowej mapy Austrii. Zielono-białych udało się jednak w ostatniej chwili uratować przed katastrofą. Mało tego. Odrodzony Rapid w sezonie 1995/96 sensacyjnie dotarł do finału Pucharu Zdobywców Pucharów. Powspominajmy zatem chwalebne chwile dzisiejszych przeciwników Lechii Gdańsk w eliminacjach do Ligi Konferencji […] – Ten koniec i puenta jest trochę jak cała moja kariera. Miało być dobrze, a ch...j wie jak wyszło – mówił Arur Boruc Łukaszowi Olkowiczowi w długim, trzyczęściowym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", w którym podsumował swoją karierę i zapowiedział starcie z Celtikiem Glasgow Kiedyś, będący selekcjonerem reprezentacji Polski Holender Leo Bennhakker czule, z ojcowską troską, objął Artura Boruca i powiedział: "Uwielbiam cię, jako człowieka i bramkarza, ale za nic w świecie nie potrafię zrozumieć tego, jak się zachowujesz". Piłkarz tylko się uśmiechnął i z rozbrajającą szczerością wyznał: "Trenerze, ja sam siebie nie rozumiem" – Jeden rozdział trzeba fajnie zamknąć i skończyć, a zaraz potem rozpocząć coś nowego i interesującego – stwierdził przed ostatnim występem Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Kilka minut po godzinie 19 legendarny już bramkarz Legii Artur Boruc zszedł na trochę z boiska. W przerwie meczu z Celtikiem Glasgow "Król Artur", jak mówią o nim przy ulicy Łazienkowskiej, stanął w bramce, by bronić pięć rzutów karnych (udział można było wylicytować, a jednym ze strzelających był Andrzej Fonfara, były pięściarz, prywatnie przyjaciel Boruca), a potem wielki bramkarz i jeszcze większy kibic Legii po raz ostatni ruszył do szatni. Trochę ponad godzinę wcześniej na trawę stadionu Legii wyprowadziły go dwie córki i syn. Od ministra dostał krzyż za zasługi dla sportu, od władz Legii paterę, od przedstawicieli z Glasgow krzyż celtycki. Uhonorowały go również osoby z Pogoni Siedlce, której jest wychowankiem i z której trafił na Łazienkowską. Piłkarze Legii i Celtiku bili brawo – piłkarską karierę kończył ktoś wyjątkowy, ktoś, kto zawsze był sobą. W drugiej połowie bramkarz oglądał mecz z ławki rezerwowych, ale w 89. min na dosłownie kilkadziesiąt sekund wszedł na murawę, by z kibicami świętować swój pożegnalny występ. Został podrzucony przez piłkarzy, a później powiedział kibicom: – Dziękuję wszystkim, którzy dzisiaj tutaj przyszli. Widzę, że mam liczną rodzinę – mówił wzruszony. A potem zaśpiewał z kibicami piosenkę o Legii, której jest oddanym kibicem. "Dzięki za wszystko, hej Artur dzięki za wszystko" – skandowali fani, kiedy ich idol schodził z boiska. Na koniec piłkarz zrobił rundę honorową wokół stadionu, przybijając "piątki" z kibicami. 42 lata i pięć miesięcy Licznik meczów, według zatrzymał się na 673 oficjalnych występach (reprezentacja Polski – do dziś żaden bramkarz nie rozegrał w kadrze większej liczby meczów niż Artur – 65), Legia, Celtic, Bournemouth, Fiorentina, Southampton, Southampton B) i ponad 55 tysiącach minut spędzonych na zielonej murawie. Karierę ozdobił dziewięcioma trofeami (6 z Celtikiem, 3 z Legią), występami w MŚ 2006 oraz EURO 2008. – Nie wyobrażam sobie, żebym jakoś specjalnie długo grał w piłkę – mówił na starcie swojej kariery. I przekornie się uśmiechał, dodając: – Jak kiedyś wytłumaczę dziecku, żeby się nie brudziło na podwórku, skoro sam dzień w dzień będę schodził z boiska utytłany od stóp do głowy? Ile czasu można rzucać się w błoto? – pytał retorycznie. Słowa jedno, rzeczywistość drugie. W środę 20 lipca, mając dokładnie 42 lata i pięć miesięcy (urodził się 20 lutego 1980 lutego), zagrał ostatni mecz. Nie wszystko było pewnie tak, jakby sobie tego życzył i planował, ale taka była cała jego kariera. Nieplanowana, spontaniczna, pod prąd. Pewnie lepiej by było, gdyby skrzyknął polskich i zagranicznych kumpli, z którymi latami dzielił piłkarską szatnię, a ci jak na skrzydłach przyfrunęliby do stolicy, bo Borucowi się nie odmawia. Ale przyjechał Celtic, klub, w którym Artur rozkwitł jako piłkarz i stał się zawodnikiem światowej klasy. Dla obu zespołów była to okazja rywalizacji na najwyższym poziomie u progu sezonu 2022/23 (liga szkocka rusza 30 lipca). Nie było mowy o jakichkolwiek ulgach ze względu na bohatera dnia. – Ten koniec i puenta jest trochę jak cała moja kariera. Miało być dobrze, a ch...j wie, jak wyszło – mówił Boruc Łukaszowi Olkowiczowi w bardzo długim, trzyczęściowym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Które ze stwierdzeń: czy z powodu swojego krnąbrnego charakteru Boruc osiągnął tylko tyle, choć pewnie mógł zdecydowanie więcej (w 2008 roku był sklasyfikowany na 52. miejscu w setce najlepszych piłkarzy świata, z bramkarzy lepsi byli tylko Iker Casillas oraz Gianluigi Buffon); czy to cud, że mając takie podejście do piłki i życia osiągnął aż tyle – pozostanie nierozstrzygnięte. Artur zawsze żył po swojemu. Kiedyś, będący selekcjonerem reprezentacji Polski Holender Leo Bennhakker czule, z ojcowską troską, objął Artura Boruca i powiedział: "Uwielbiam cię, jako człowieka i bramkarza, ale za nic w świecie nie potrafię zrozumieć tego, jak się zachowujesz". Piłkarz tylko się uśmiechnął i z rozbrajającą szczerością wyznał: "Trenerze, ja sam siebie nie rozumiem". Drogę z nieba do piekła i z powrotem 42-letni Boruc zna jak mało który piłkarz. Ile razy upadał, tyle razy wstawał, otrzepywał się i wracał silniejszy. – Jeden rozdział trzeba fajnie zamknąć i skończyć, a zaraz potem rozpocząć coś nowego i interesującego – stwierdził przed ostatnim występem. Firmowe zagranie Boruca Oba zespoły prestiżowo i poważnie potraktowały to spotkanie. Za Celtikiem cztery sparingi (7:0 z Wiener Viktoria, 4:2 z Banikiem Ostrawa, 3:3 z Rapidem Wiedeń i 2:2 z Blackburn Rovers). W sobotę, próbą generalną przed startem szkockiej Premiership, będzie sprawdzian z Norwich City. Legia w sobotę zainaugurowała sezon ligowy remisem 1:1 w Kielcach. W środę trener Kosta Runjaić wystawił od pierwszej minuty Bartosza Kapustkę, Makanę Baku oraz Filipa Mladenovicia. Szkoleniowca Legii szczególnie musiał cieszyć powrót tego pierwszego – ofensywny pomocnik jest po ciężkiej kontuzji kolana i operacji więzadeł, którą miał przed prawie rokiem. W trakcie przygotowań kolano źle reagowało na obciążenia, ale badania w Niemczech nie wykazały niczego niepokojącego i Kapustka może grać. Razem z Josue ma odpowiadać w środku za kreowanie okazji pod bramką rywali, a ze skrzydeł nacierać mają Baku z Pawłem Wszołkiem. Z Celtikiem Legia atakowała, ale gra defensywna wciąż wymaga ulepszenia. W 14. min Boruc popisał się swoim "firmowym" zagraniem, charakterystycznym "pajacykiem", odbijając piłkę w sytuacji sam na sam. Chwilę później nie miał szans, kiedy fantastycznym uderzeniem z powietrza popisał się Roe Hatate. Pod koniec pierwszej połowy puścił jeszcze piłkę po strzale Daizena Maedy, wcześniej Szkoci trzy razy trafiali w słupek. Legia miała niewiele mniej okazji, ale grała nieskutecznie. Zaraz po przerwie znakomitą asystą popisał się Kacper Tobiasz, który zmienił Boruca między słupkami. Po jego dalekim wykopie piłki Maciej Rosołek wygrał walkę o piłkę ze stoperem Cameronem Carter-Vickersem, przepchnął go i trafił na 1:2. Wyrównał wspaniałym strzałem z woleja z 16 m Josue Pesqueira, który w drugiej połowie – po zejściu Artura Boruca i Mateusza Wieteski – był kapitanem Legii. Po zejściu Portugalczyka z boiska opaskę przejął Patryk Sokołowski. Na ostatnie 20 min trener Kosta Runjaić wpuścił na boisko wszystkich zmienników, których miał do dyspozycji. Podstawowi piłkarze będą szykować się na sobotnie starcie ligowe z Zagłębiem Lubin. *** Jego wzrok pogorszył się z dnia na dzień. Najpierw w jednym oku. Zajęcia na hali, uderzenie piłką w twarz i Michał Globisz znalazł się w szpitalu. Później gasła widoczność w drugim oku. Mimo to zasłużonego trenera i wychowawcę młodzieży wciąż można spotkać na trybunach stadionu w Gdyni – przychodzi na mecze, a koledzy opowiadają mu, co dzieje się na boisku. W "Prześwietleniu" opiekun złotych medalistów mistrzostw Europy sprzed lat opowiada o nauce nowego życia i ustawiania głowy pod takim kątem, żeby na przystanku dostrzec numer nadjeżdżającego trolejbusu.

jak dobrze bronić na bramce w piłce nożnej