🦦 Memy Z Papieżem Franciszkiem
Faktem jest, że królowanie Jezusa jest całkowicie odmienne od tego światowego. „Królestwo moje nie jest z tego świata (J 18, 36) – mówi do Piłata. Nie przychodzi, aby panować. lecz aby służyć. Nie przychodzi z oznakami władzy, lecz z mocą znaków. Nie jest przyobleczony w cenne insygnia, lecz jest ogołocony na krzyżu.
Spotkanie prezydenta z papieżem trwało aż 40 minut, ale miało charakter prywatny. Do spotkania prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z papieżem Franciszkiem w Watykanie ma dojść w
12 marca 2023 12:00 / w Anioł Pański z papieżem Franciszkiem, Franciszek, Kościół, Multimedia, Video TV Trwam Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! W dzisiejszą niedzielę Ewangelia przedstawia nam jedno z najpiękniejszych i najbardziej fascynujących spotkań Jezusa, spotkanie z Samarytanką (por. J 4, 5-42).
Kardynał Becciu nagrał rozmowę z papieżem Franciszkiem bez jego wiedzy. Jednym z wątków trwającego w Watykanie procesu stało się nieoczekiwanie w czasie 37. rozprawy odnalezione przez
Anioł Pański z papieżem Franciszkiem | 23 października 2022. Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Ewangelia dzisiejszej liturgii ukazuje nam przypowieść, która ma dwóch bohaterów, faryzeusza i celnika (por. Łk 18, 9-14), czyli człowieka religijnego i jawnego grzesznika. Obaj wchodzą do świątyni, aby się modlić, ale tylko
Zełenski przybył na spotkanie z papieżem Franciszkiem. Papież powitał prezydenta, opierając się o laskę 13 maja 2023, 16:32 [aktualizacja 13 maja 2023, 17:43]
Przejdź do galerii zdjęć i zobacz MEMY z papieżem Franciszkiem w roli głównej. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Franciszek musiał odwołać z powodu choroby wszystkie zaplanowane na dziś audiencje. Informację przekazał dziś rano dyrektor watykańskiego biura prasowego Matteo Bruni.
"Święty Jan Paweł Wielki" - to tytuł wywiadu-rzeki z papieżem Franciszkiem, który ukaże się we Włoszech. Rozmowę uzupełnioną o fakty z życia Jana Pawła II przeprowadził włoski ksiądz Luigi Maria Epicoco w związku z 100. rocznicą urodzin papieża Polaka.
4i5B. 15 lut 20 16:18 aktualizacja 26 lut 20 18:25 Ten tekst przeczytasz w 4 minuty Brad Pitt ma na pęczki takich sytuacji, fanki rzucają mu się na szyję, umie już sobie z taką adoracją radzić. Dla prezydenta Andrzeja Dudy to nieco bardziej egzotyczne. Być może sztab PR-owców nawet nie przygotował prezydenta na te incydenty. Gdyby wykorzystał to zdarzenie do tego, by zrobić akcję, która uświadomi ludziom, że mężczyzna może nie życzyć sobie tego, by być dotykany, zasłynąłby tym na cały świat. Nie sądzę jednak, by Andrzej Duda zdecydował się rozpocząć takie #metoo. Choćby dlatego, że mogłoby to zostać odebrane jako umniejszanie krzywd, jakie doznały kobiety, które są i były o wiele częściej niż mężczyźni, ofiarami molestowania - mówi Katarzyna Kucewicz, psycholog, szefowa ośrodka Inner Garden. Jolę Rosiek, fankę Andrzeja Dudy, już łączą memy. Władza może być silnym fetyszem, afrodyzjakiem. A prezydent to głowa państwa, więc mówimy tu już o szczytach władzy. Zakochanie się w jakimkolwiek przystojnym aktorze, np. Antku Pawlickim, mogło nie wydawać się tej dziewczynie tak atrakcyjne Takie sytuacje, jak ta z papieżem Franciszkiem, czy prezydentem Andrzejem Dudą, powinny być publicznie omawiane. Po to, by ludzie zrozumieli, że takie zachowanie jest nadużywające! Stanowcza reakcja w przypadku niechcianej adoracji daje większą szansę, że zakochana stalkerka zostawi nas w spokoju. Bo nawet zwykły, grzecznościowy uśmiech, uścisk dłoni, może interpretować, jako zalążek flirtu Bezrefleksyjnie zakochana osoba będzie doszukiwała się sygnałów, które to potwierdzą. Wystarczy np., że prezydent się żachnie, powie coś w stylu: „Oj, oj”, a taka osoba zacznie wierzyć, że jej uczucie może być odwzajemnione. Andrzej Duda ma zresztą fizis „swojskiego faceta”, to jeszcze może te fantazje potęgować Dlaczego padło na prezydenta, a nie jakiegoś celebrytę, choćby znanego aktora? Katarzyna Kucewicz, psycholog: Władza może być silnym fetyszem, afrodyzjakiem. A prezydent to głowa państwa, więc mówimy tu już o szczytach władzy. Zakochanie się w jakimkolwiek przystojnym aktorze, np. Antku Pawlickim, mogło nie wydawać się dla tej dziewczyny tak atrakcyjne. Choć to tylko moje przypuszczenia. Prezydent mógł swoim zachowaniem jakoś bezwiednie sprowokować tę panią? Jolka Rosiek uwierzyła, że ma u prezydenta jakieś szanse, a na razie z Andrzejem Dudą połączyły ją tylko memy. Sprowokować taką osobę, wbrew pozorom, może nie filmowy amant, który co rusz pozuje do sesji zdjęciowych w wystudiowanych pozach. Prezydent mimo władzy, zachowuje się naturalnie. Zdarzy mu się przejęzyczyć, uchylić rąbka tajemnicy w kwestii życia prywatnego, np. powie, że bardzo lubi jeździć na nartach, to sprawia, że dla fanki może się wydać kimś znajomym, "chłopakiem z sąsiedztwa". Andrzej Duda ma zresztą fizis „swojskiego faceta”. Jolka Rosiek i prezydent Andrzej Duda stali się bohaterami memów To też może sprawić, że fanka może zacząć wierzyć, że gdyby doszło do spotkania, to miałaby u prezydenta jakieś szanse... A gdy już stanie oko w oko z prezydentem... Bezrefleksyjnie zakochana osoba będzie doszukiwała się sygnałów, które to potwierdzą. Wystarczy np., że prezydent się żachnie, powie coś w stylu nieśmiałego : „Oj, oj”, a nie odepchnie stanowczo, zacznie wierzyć, że uczucie jest odwzajemnione. I że istotnie ma jakąś szansę. Foto: twitter/com/91lorealou Duda ze swoja wielbicielką, Zakopane, luty 2020 r. Wszyscy się z tego podśmiewamy, ale mało kto na podobne zaloty potrafi odpowiedzieć szybko, adekwatnie i stanowczo stawiając granice. Tym bardziej, że prezydent to nie hollywoodzki aktor. Pewnie Brad Pitt ma na pęczki takich sytuacji, gdy fanki rzucają mu się na szyję. Przypuszczam jednak, że dla Andrzeja Dudy takie sytuacje są bardziej egzotyczne, więc trudno od niego oczekiwać perfekcyjnej reakcji. Być może PR- owcy nie przygotowali głowy państwa na takie okoliczności, niechciane adoracje. Sytuacja trochę patowa, bo pewnie jakby zachował się ostro wobec Joli Rosiek, byłby krytykowany, jak za miękko, to się nabija z tego cała Polska. Niedawno papież Franciszek nie mógł się uwolnić od kobiety, która złapała go za rękę. Mówiło się, że ją odepchnął, był za to krytykowany. Szczególnie mężczyznom trudno jest zachować się stanowczo w sytucji, gdy są dotykani bez zgody. Kobiety do niedawna też nie umiały sobie radzić w takich sytuacjach, ale po akcji #metoo uczą się coraz lepiej stawiać granice. Foto: Materiały "Na prawach cytatu" / Internet Jola Rosiek i prezydent Duda stali się bohaterami memów Potrafią więc wyraźnie zaznaczyć, że nie życzą sobie poklepywania, całowania w dłoń, obejmowania czy przytulania. Szkoda, że panowie się tego od kobiet nie uczą, bo – jak widać po incydencie z udziałem Andrzeja Dudy – im takie rzeczy też się zdarzają. Pamiętajmy również, że takie sytuacje dzieją się także w lokalnej przestrzeni- coraz częściej głośno mówi się, że mężczyźni bywają molestowani przez swoje szefowe. Jakkolwiek kobietom zwykle uchodzi to na sucho, to przypadki molestowania w miejscu pracy radzę zgłaszać przełożonym. Niezależnie od tego, czy przydarza się kobiecie czy mężczyźnie. Czy ta sytuacja z wielbicielką prezydenta może stać się dla niego niebezpieczna? Już teraz Jolka Rosiek wypisuje na Twitterze, że zna tajemnicę prezydenta i jego żony Agaty. Tak. Bo dopóki fanka ma nadzieję, to może zachowywać się uroczo i całą energię skupiać na działaniu, pisaniu liścików, wysyłaniu zdjęć czy serduszek. Ale jeśli ta kobieta w pewnym momencie się zorientuje, że jej wizje mają się nijak do rzeczywistości, zacznie przekraczać granice. Sfrustrowana, może chcieć się odegrać. Foto: Internet/Memy / Materiały "Na prawach cytatu" Przez Jolkę Rosiek prezydent Duda znów stał się bohaterem memów Będzie walczyć o uwagę prezydenta, na przykład poprzez nienawistną, oszczerczą korespondencję do jego żony. stalker, jeśli się go w porę nie powstrzyma, eskaluje swoje zachowania. Dlatego swoim pacjentom zawsze doradzam zgłaszanie aktów uporczywego nagabywania na policję. Więc jak prezydent, czy ktokolwiek inny, powinien reagować na niepożądane zaloty? Szybko i stanowczo. Tak, żeby jasno dać do zrozumienia: "Nie życzę sobie tego". To powinien być dobitny, ale kulturalnie sformułowany komunikat. Adresat powinien zrozumieć, że na poufałe zachowania nie ma naszej zgody. Kategoryczna reakcja będzie lepsza niż uśmiech zmieszania - zakochana stalkerka może taką mimikę zinterpretować niejednoznacznie. Na przykład jako zalążek flirtu. Takie sytuacje, jak ta z papieżem Franciszkiem, czy prezydentem Andrzejem Dudą, powinny być publicznie omawiane. Po to, by ludzie zrozumieli, że takie zachowanie jest molestujące. Zarówno papież, jak prezydent, czy jakikolwiek inny mężczyzna - mogą sobie nie życzyć żadnych poufałości. Tym bardziej, że molestowanie kobiet jest już standardowo traktowane jako naganne i karygodne. W przypadkach odwrotnych lubimy zaloty kobiet obracać w żart sądząc, że dla faceta to przecież musi być miłe. A wcale nie jest to jednoznaczne. Foto: Materiały "Na prawach cytatu" / Internet/Memy Jola Rosiek i prezydent Duda stali się bohaterami memów Gdyby prezydent Duda wpadł na pomysł, aby – korzystając z pretekstu – zorganizować kampanię społeczną o tym, że mężczyźni też są ofiarami molestowania, że mogą sobie nie życzyć publicznego okazywania uczuć przez obce osoby - to na pewno zasłynąłby taką akcją na cały świat. Jednak trochę wątpię, czy prezydent zdecydował się na rozpoczęcie politycznego, męskiego #metoo. Choćby dlatego, że mogłoby to zostać odebrane jako umniejszanie krzywd, jakie doznały kobiety, które są i były o wiele częściej niż mężczyźni, ofiarami molestowania. Data utworzenia: 15 lutego 2020 16:18, aktualizacja: 26 lutego 2020 18:25 To również Cię zainteresuje
• poniedziałek, 23 maja 2022 18:06 Papież Franciszek miał dobrą prasę, ale teraz ta passa minęła. Z ukochanego lewaków, widzących w nim „swoją twarz” po stronie Kościoła, z którym toczą boje, stał się „ruską onucą”. Memiarze rzucili się na papieża i dzięki temu Papież Polak może odpocząć. Co się takiego stało, że papież Franciszek z uwielbianego i docenianego, z głowy kościoła, która miała być nowym otwarciem dla tej instytucji, stał się jednym z czarnych charakterów w polskiej debacie publicznej? I jaki ma to związek z Janem Pawłem II? Obrazek podzielony jest na dwie części. Na górze najbardziej memiczne, uśmiechnięte zdjęcie Jana Pawła II i podpis „Papież Polak po całej nocy picia”, a w dolnej części zamalowana na czerwono niepewna twarz obecnej głowy Watykanu i tekst „Franciszek po jednym redsie malinowym”. Wybrany na głowę Kościoła Katolickiego w 2013 roku Jorge Mario Bergoglio początkowo widziany był jako powiew świeżości w skostniałej instytucji, a jego wizerunek skromnego i pokornego człowieka, uzupełniła troska o rzeczy wspólne, w tym klimat. Dziś jest jednym z najmocniej krytykowanych przywódców, wprost formułowane są zarzuty o bycie „ruską onucą” (czyli osobą sprzyjającą lub opłacaną przez rosyjską propagandę), a memy bezwzględnie rozprawiają się z nim tak, jak wcześniej rozprawiały się z kultem Jana Pawła II. Papież Franciszek: ukochany lewicy Jorge Mario Bergoglio wybrany został na papieża i przyjął imię Franciszka 13 marca 2013. Od samego początku pontyfikatu zaskakiwał gestami dość wyraźnie lekceważącymi formalną (i osadzoną w tradycji) stronę swojego urzędu. Tuż po wyborze miał powiedzieć: „Niech ksiądz sam to włoży. Skończył się karnawał” do swojego ceremoniarza, gdy ten poprosił go założenie czerwonej peleryny, uszytej z aksamitu i obszywanej białym futrem gronostajów. Stało się to na chwilę, gdy papież pierwszy raz miał pokazać się w watykańskim oknie i pobłogosławić światu. Dalej było jeszcze intensywniej, papież zdecydował się nie wprowadzać się do pełnego przepychu papieskiego apartamentu. Zamiast tego zamieszkał w Domu św. Marty, hotelu dla pracowników Watykanu. Papież Franciszek – memy Przyjmując imię „biedaczyny z Asyżu”, Bergoglio nawiązywał jednak nie tylko do zerwania z przepychem. Święty Franciszek (nawiasem mówiąc decyzją Jana Pawła II) jest również patronem ekologów. Argentyński papież już w 2015 roku opublikował swoją drugą encyklikę „Laudato si”, nazywaną też zieloną encykliką, w której wskazuje ochronę środowiska naturalnego, jako jednego z najważniejszych dzisiaj wyzwań, przed którymi stoi ludzkość. Bardzo szybko papież Franciszek zyskał w oczach… ludzi o poglądach lewicowych. Publicysta i znawca Kościoła, Tomasz Terlikowski, wskazuje, że pozytywny wpływ na postrzeganie papieża ma to, iż ten ma „bardzo dialogiczny sposób wypowiadania się. Stara się mówić tak, żeby odbiorca jego komunikatów przyjmował je stosunkowo najłatwiej”. Publicysta wskazuje również, że papież Franciszek jest Latynosem i wiele jego wypowiedzi naznaczonych jest lewicową wrażliwością. Terlikowski zaznacza również, że papież świadomie nie eksponował tych wątków, które są przedmiotem „wojny kultur”. Papież Franciszek nie wracał do języka Jana Pawła II, nie mówił na przykład o „cywilizacji śmierci”, a więcej o kulturze odrzucenia. Franciszek unika mocnych wypowiedzi, nie rezygnuje z nich, ale raczej wplata je w dużo szerszą narrację – mówi Terlikowski. Mirosław Oczkoś, specjalista od wizerunku, mówi mi, że dobry odbiór Franciszka w Polsce związany był z tym, że Polacy odnaleźli w nim odprysk osobowości Jana Pawła II, czyli otwartość na innych ludzi, zwłaszcza w bezpośrednich kontaktach. „Z wizerunkiem tak zawsze jest – dodaje Oczkoś – i to dotyczy każdego człowieka czy instytucji, że dobrze, albo źle wypada się na czyimś tle”. Po abdykacji Benedykta XVI, który sam nie osiągnął takiej popularności, jak jego poprzednik, Franciszek miał ułatwione zadanie i na tle poprzedniego papieża bardzo wyróżniał się skromnością. Papa Franciszek w tarapatach Choć rządzony przez Putina kraj od wielu lat prowadzi agresywną politykę, a w konflikcie z Ukrainą jest już od 2014 roku, brutalna próba powalenia całego państwa ukraińskiego wywołała ogromny wstrząs społeczny w Polsce. Z dyskursu publicznego na chwilę zniknęła bieżąca polityka, a najważniejszymi tematami stała się wojna i jej konsekwencje. Zaczęło się mówić o zagrożeniu, jakie stanowi Rosja, o zbrodniach, jakich dokonuje. Sprawiło to, że polskie społeczeństwo z dnia na dzień zaczęło manifestować antyrosyjskie postawy, które w naszym kraju i tak były wyjątkowo silne (amerykański instytut badawczy Pew Global Rersearch już w 2015 roku wskazywał, że 80 proc. Polaków wypowiada się negatywnie o Moskwie). Polacy zapalczywie krytykowali i zachęcali do bojkotu marek, które nie chciały wycofać się z Rosji – na przykład Nestle, które długo pozostawało głuche na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, przeżyło w swoich mediach społecznościowych prawdziwe oblężenie. Zakończył się nawet odwieczny pojedynek między majonezami Kieleckim i Winiary, rozstrzygnięto go, gdy okazało się, iż ten drugi należy właśnie do Nestle. Można powiedzieć, że Papież Franciszek podzielił los majonezu Winiary. Memy z Papieżem Franciszkiem Od początku wojny Watykan lawirował. W pierwszych tygodniach Papież Franciszek unikał jednoznacznego potępienia Rosji i wskazania, kto w tej wojnie jest agresorem, a kto ofiarą. Na tym etapie niektórzy konserwatywni publicyści wskazywali jeszcze, że postawa papieża wynika z tego, że głowa Kościoła nie chce zamykać sobie żadnych dróg dyplomatycznych, aby za pomocą dialogu pomóc w rozwiązaniu konfliktu. Marcin Makowski, podsumowując ten czas w swoim niedawnym tekście, nazywa to „charakterystyczną dla Stolicy Apostolskiej ostrożnością”. Papież Franciszek – memy Żadnej taryfy ulgowej dla Franciszka nie mieli internauci, a zwłaszcza memiarze. Ci ostatni od samego wybuchu wywołanej przez Rosję wojny udowadniali, że proste obrazki z konwencjonalnym przekazem i łamiącą go treścią są najszybszym sposobem oceny rzeczywistości. Zanim publicyści zdążyli omówić jakiś temat, przedstawić jego interpretację, to krążyły już o nim dziesiątki memów, choć zwykle prześmiewczych, to jednak omawiających rzeczywistość. Poszło szybko. Najpierw jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się obrazkowe komentarze do braku jasnego stanowiska głowy Stolicy Apostolskiej, ale z każdym tygodniem i z każdą wypowiedzią, retoryka i stanowisko Watykanu było coraz ostrzej krytykowane. Najostrzej zareagowano, gdy Franciszek, mówiąc o Ukrainie, użył zwrotu „wszyscy jesteśmy winni”. Trzeba płakać na grobach. Nie zależy nam już na młodych? Napawa mnie bólem, to co dziś się dzieje. Nie uczymy się. Niech Pan zmiłuje się nad nami, nad każdym z nas. Wszyscy jesteśmy winni! #Pokój #Ukraina — Papież Franciszek (@Pontifex_pl) April 4, 2022 „Wizerunek buduje się tygodniami, miesiącami, latami, a traci często w dwa dni albo nawet w 24 godziny” – mówi mi Oczkoś, komentując, to co stało się budowanym przez lata obrazem Franciszka. Polska szkoła „szkalowania” papieży Gwałtowny upadek wizerunku papieża Franciszka zbiegł się z jeszcze jednym i szalenie interesującym zjawiskiem. Gdy krytyczne memy zaczynały hulać w sieci, na niektórych z nich zaczął pojawiać się Jan Paweł II. Polski papież w memach to temat wyjątkowy. Tak zwane „cenzopapy”, czyli obraźliwe i obrazoburcze wizerunki Jana Pawła II (najczęściej w pomalowanej na żółto twarzy) na stałe weszły już prawdopodobnie do języka mediów społecznościowych, choć jeszcze do niedawna były raczej domeną zamkniętych forów i ludzi bardzo młodych. Celem tych memów od samego początku było szokowanie swoją wulgarnością, nie zaś krytyka oparta na realnych zarzutach. Są na przykład takie, w których JP2 wklejany obok zbrodniarzy wojennych na historycznych zdjęciach. Nie ma znaczenia, nawet że w czasie, gdy zdjęcie zostało zrobione, Wojtyła mógł mieć co najwyżej kilka-kilkanaście lat – to nawet lepiej, jeśli ktoś się złapie na haczyk i… wścieknie, najlepiej publicznie. Kiedy jednak memiarze wzięli na cel papieża Franciszka, przy okazji zniknęła na chwilę memiczna krytyka Jana Pawła II. Papieskie memy Ba, okazało się, że wywodząca się z polski głowa kościoła zyskuje na tle Franciszka. W znacznej mierze wynika to z tego, że JP2 doskonale zdawał sobie sprawę z tego, czym jest Związek Radziecki i jak wygląda rosyjska dominacja, więc część swojego pontyfikatu naznaczył troską o obywateli zza żelaznej kurtyny. Choć dyskusje historyków na temat jego realnego wpływu na rozpad ZSRR ciągle trwają, to trudno zaprzeczyć, że jasno opowiadał się po stronie „wolnego świata”, jak choćby współpracując z administracją Ronalda Reagana przy wspieraniu polskiej opozycji. Dysonans między Franciszkiem a Janem Pawłem II, jeśli spojrzymy na politykę dotyczącą Rosji, jest ogromny. Zapytany o to Tomasz Terlikowski mówi mi, że zapomnieliśmy, że jeśli chodzi o politykę wschodnią, to pontyfikat Jana Pawła II był wyjątkiem, a nie regułą. Po Piusie XII, który był papieżem silnie antykomunistycznym i niespecjalnie przychylnym Rosji, linia dyplomatyczna kolejnych papieży była raczej prorosyjska i prosowiecka. Nazywamy ją linią linii Casarolego i papież Franciszek wprost przyznał, że właśnie do niej się odwołuje Po pontyfikacie Jana Pawła II, który znał Rosję nie z opowieści, nie z książek, tylko z doświadczenia, Watykan wrócił do tej linii – twierdzi publicysta. Przyspieszony kurs wiedzy o świecie made in Poland Kiedy w 1989 roku Francis Fukuyama opublikował słynny esej zatytułowany „Koniec historii”, podniosła się niebywała wrzawa, z której najgłośniej chyba dobywały się głosy krytyki. Amerykański politolog dowodził w nim, że liberalna demokracja jest systemem tak atrakcyjnym, że aż bezkonkurencyjnym. Czas publikacji nie był przypadkowy, bo zbiegł się z procesami dekompozycji Związku Radzieckiego i upadku tak zwanego bloku wschodniego. Krytyka tekstu okazała się słuszna, a jego tezy bardzo szybko zweryfikowała rzeczywistość. Obserwując jednak realia społeczno-polityczne, można było odnieść wrażenie, że optymizm, jaki płynął z tekstu Fukuyamy udzielił się niektórym zachodnim społeczeństwom, również polskiemu. Przekonanie o tym, że żyjemy w bezpiecznej i stabilnej rzeczywistości rozsypało się jak domek z kart, gdy 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. Ze snu o pokoju (przynajmniej w naszym regionie) wyrwało nas gwałtowne tąpnięcie, które wywołało rewolucyjne zmiany w myśleniu świecie. A rewolucje, nawet jeśli dotyczą tylko wyobrażeń, mają tendencję do obalania autorytetów. Polacy w ciągu ostatnich kilku miesięcy przeszli przyspieszony kurs historii stosunków polsko-rosyjskich, lekcje o dezinformacji i propagandzie, a także o tym, do jakiego okrucieństwa zdolne jest wojsko naszego wielowiekowego przeciwnika. Odświeżyliśmy też traumy z przeszłości, co pozwala nam dzisiaj rozumieć położenie, w jakim znaleźli się Ukraińcy walczący o swoją wolność. Papież Franciszek nie jest w stanie zobaczyć tego samego. Terlikowski mówi mi, że „papież przez swoją latynoską perspektywę nie jest w stanie zauważyć, że rzeczywiście USA w krajach Ameryki Łacińskiej nie były siłą jednoznacznie pozytywną, ale w Europie Stany Zjednoczone i NATO taką siłą są, szczególnie jeśli będziemy porównywać je do Rosji.” Nasze przebudzenie było szybkie, ale Watykan śpi nadal. Kilka godzin temu dowiedzieliśmy się, że Paul Gallagher, szef dyplomacji Watykanu udał się do Ukrainy. To pierwsza tego typu wizyta od początku wojny. Czy to oznacza, że Watykan się przebudził? To możliwe, choć mleko już się rozlało. I choć pewnie jeszcze nie raz w przestrzeni zabawnych obrazków będzie ostro, to będzie przynajmniej zabawnie. * Zdjęcie tytułowe: Giulio Napolitano Był ukochanym lewaków, teraz jest ruską onucą. Memiarze rzucili się na papieża Franciszka Więcej
Zuma/Evandro Inetti / NewsDo przeczytania w ok. 2 aż huczy od doniesień medialnych dotyczących możliwej abdykacji papieża Franciszka. Najwyższy rangą duchowny Kościoła Katolickiego ma mieć poważne problemy zdrowotne. Co istotne, do tych spekulacji odniósł się sam zainteresowany, który jasno stwierdził, że nawet nie myśli o rezygnacji ze stanowiska dalej z papieżem Franciszkiem? Papież Franciszek jednoznacznie odniósł się do licznych spekulacji na swój temat. Franciszek powiedział, że jest bardzo zaskoczony informacji o tym, że zamierza zrezygnować ze stanowiska, bo on sam nawet o tym nie myśli. Papież powiedział nam, że ma przed sobą wiele wyzwań, ale to, co ukazuje się w prasie, nie przeszło mu przez myśl. Powiedział nam, że chce żyć swoją misją tak długo, jak Bóg na to pozwoli - wyjaśnił w rozmowie z Radiem Watykańskim cytowanej przez RMF FM biskup diecezji Porto Velho abp Roque Paloschi. W podobnym tonie wypowiadał się kard. Kevin Farrell, jeden z najbliższych współpracowników Franciszka, prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Święckich, Rodziny i Życia, którego zdaniem takie narracje mogą snuć ludzie, którzy "nie lubią papieża". Aby być papieżem i przewodzić Kościołowi trzeba mieć głowę, a nie nogi. Za medialnymi pogłoskami o rezygnacji papieża Franciszka może zatem kryć się pragnienie tych, którzy go nie lubią - powiedział, dodając, że Franklin Roosevelt czterokrotnie był prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki, mimo że poruszał się wtedy na wózku inwalidzkim. ALBERTO PIZZOLI/AFP/East News Kłopoty ze zdrowiem papieża Franciszka Przypomnijmy, że pojawia się coraz więcej informacji o kłopotach ze zdrowiem Franciszka, który ma 85 lat i z powodu utrzymujących się problemów z kręgosłupem i kolanem porusza się na wózku inwalidzkim. O jego możliwej rezygnacji informowali watykaniści i podawali, że ostatnio podjęte przez niego decyzje mogą być przygotowaniem do planowanej rezygnacji. Tylko w piątek Watykan poinformował, że papież jest zmuszony odwołać zaplanowaną na początek lipca podróż do Demokratycznej Republiki Konga i Sudanu Południowego z powodu utrzymujących się problemów z galerię zdjęć: Najlepsze memy o KościeleObserwuj nas naPolecamy
memy z papieżem franciszkiem